Autor Wiadomość
Janek
PostWysłany: Śro 19:41, 11 Sie 2010    Temat postu:

.
Polskie kresy na płytach dvd
@@@

Trwający ponad 80 minut film pt: "Wilno z okna na Szkaplernej" pokazuje wędrówkę rodowitej wilnianki, która po śmierci ojca, jako kilkuletnie dziecko, w 1954 z matką wyjechała na Ziemie Zachodnie.

Po ponad 50 latach wróciła do Wilna i razem ze stryjecznym bratem zaczęła szukać śladów młodości jej rodziców i krewnych oraz swojego dzieciństwa.

Tak jak miała szczęście odkryć, że jej stryj nie zginął w bombardowaniu Baranowicz w czasie wojny, a po jej zakończeniu ożenił się i wyjechał w 1945 r. do Polski, tak - dzięki pomocy rektora kościoła NMP Na Piaskach w Wilnie - odnalazła groby ojca i brata oraz dom na ul. Szkaplernej, w którym mieszkała jako dziecko.

Film, nagrany w nowoczesnym formacie ekranowym (16:9), pokazuje wędrówkę po cmentarzach, starych uliczkach i zaułkach Wilna, fragmenty liturgii w Kościołach i cerkwiach, a przede wszystkim w kościele franciszkańskim i kaplicy Matki Boskiej Ostrobramskiej.





Szczegółowe informacje i zamówienia:

sokal2@wp.pl
tel.660-332-172



@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@


Film DVD dla Ciebie

Na filmie dvd (28 minut w formacie ekranowym 16:9)
niesamowita historia ludzi i cudownego obrazu
Matki Boskiej Łaskawej z Tartakowa k/Sokala w woj. Lwowskim



kilka fotek z tego filmu na stronie:
www.rodowy.pl/lukawiec


Zamówienia proszę składać pod adresem:

sokal2@wp.pl

lub telefonicznie: 94-340-60-06


@@@@@@@@@@@@@@@@


Cytat:
Sokal i kresy nad Bugiem - dvd




O czym jest film?

Przepiękne są wnętrza cerkwi obrządku grecko-katolickiego, m.in. św. Piotra i Pawła oraz św. Mikołaja, w której B.Chmielnicki brał ślub.

Sporo miejsca zajmuje pobyt w ruinach pałacu Potockich i czynnym już od 2004 r. kościele rzymsko-katolickim i cerkwi w Tartakowie.

W maju 2007 r. odbyła się w tym kościele Msza św. w dwóch językach: polskim i ukraińskim. Normalnie raz w tygodniu przyjeżdża ksiądz z Czerwonogradu (dawniejszy Krystynopol) i odprawia nabożeństwa w języku ukraińskim.

Na pewno duże wrażenie zrobią ujęcia klasztoru Bernardynów (obecnie znajduje się w nim ciężkie więzienie) oraz piękne widoki starego miasta i cmentarza w Sokalu. Wszystko jest uzupełnione rozmowami z mieszkańcami sokalszczyzny w języku polskim i ukraińskim.

Fragmenty filmu można obejrzeć po kliknięciu na linki:

Sokal k/Lwowa - intro do filmu:
http://rodowy.pl/video/sokal_intro.WMV

Sokal k/Lwowa -cerkiew pw. św.Piotra i Pawła:
http://rodowy.pl/video/cerkiew_pp.WMV

Zabuże k/Sokala - cerkiew pw. św. Michała Archanioła:
http://rodowy.pl/video/cerkiew_zab.WMV

Czas trwania filmu = 70:00 minut

Informacje i zamówienia:

sokal2@wp.pl
tel.660-332-172
R.J.
PostWysłany: Nie 17:08, 14 Lut 2010    Temat postu:

Wspaniały kościół św. Elżbiety w pobliżu głównego dworca kolejowego z 3-ma strzelistymi wieżami, wzniesiony przez lwowskich kolejarzy z pocz. XX wieku; do niedawna magazyn, obecnie w odbudowie. Za tzw. pierwszych Sowietów przy zdejmowaniu krzyża "ochotnik" podejmujący się tej czynności spadł z wieży ponosząc śmierć na miejscu. Następców nie znaleziono.

Najmłodszy kościół Lwowa z 1934 r. to kościół Matki Boskiej Ostrobramskiej; był kościołem garnizonowym szczególnie ukochanego przez Lwowiaków 14 pułku Ułanów Jazłowieckich. Stojący na wzgórzu pozwalał wychodzącym z kościoła zachwycać się wspaniałą panoramą miasta. Pamiętam ostatnie spotkanie z tą świątynią w 1938 roku w czasie uroczystości związanej z 20-tą rocznicą odzyskania niepodległości, w której brałam udział wraz ze swoją drużyną harcerską. Obecnie kościół nieczynny.W gimnazjum, do którego uczęszczałam 2 lata przed wojną Msze św. dla uczennic odbywały się w szkolnej auli, gdzie za roletą, którą na czas nabożeństwa się podnosiło, znajdował się ołtarz, a Msze św. odprawiał nasz ksiądz profesor.


Z 34 kościołów rzymsko-katolickich we Lwowie czynnych jest obecnie 3 tj. wspomniana katedra, kościół św. Antoniego na Łyczakowie oraz mały kościółek na Zamarstynowie.


Nasz Kościół nr 68 z dnia 12.11.1995
Nasz Kościół
PostWysłany: Nie 17:06, 14 Lut 2010    Temat postu:

Kościół, a raczej Katedra Ormiańska (Lwów był siedzibą 3 arcybiskupów: obrządków rzymsko-katolickiego, grecko-katolickiego i ormiańskiego) do której parami z nauczycielkami szły uczennice szkoły powszechnej im. A. Mickiewicza na niedzielne Msze św. - teraz zamknięta na głucho, zniszczona. Nie ma już Ormian we Lwowie. Szkoda, pamiętam jak dziś wspaniałe freski pokrywające ściany jak np "Ostatnia Wieczerza" czy "Pogrzeb Odylona" pędzla znanego artysty malarza J. Rosena.

Kościół Dominikanów - w zupełnie innym stylu z pękatą pozieleniałą kopułą, wewnątrz biało złotej; tam przyjmowałam I Komunię św. Dziś wprawdzie otwarty, ale zamieniony na muzeum historii religii i ateizmu; smutny, jakby przybrudzony, odarty ze wszystkiego co go zdobiło.


Kościół Jezuitów - wojskowy, tuż obok mojej szkoły; tam byłam bierzmowana - zamknięty - archiwum akt dawnych.Kościół św. Józefa w pobliżu szkoły powszechnej im. H. Sienkiewicza, do której uczęszczałam po przeprowadzce do własnego domu. W kościele tym śpiewałam w szkolnym chórze w czasie nabożeństwa niedzielnego na tzw. 9-tówce. Obecnie cerkiew prawosławna.


Katedra łacińska z cudownym obrazem Matki Boskiej Łaskawej, przed którym składał swe śluby król polski Jan Kazimierz - codziennie przez 5 lat mijałam ten kościół idąc do szkoły. Jest czynny dla katolików obrządku łacińskiego. Tak jak przed laty wnętrze gotyckiej świątyni nieco mroczne i nastrojowe. Wycieczka nasza uczestniczyła w niedzielnej Mszy świętej. Trwa odbudowa bocznych ołtarzy.


Nasz Kościół nr 68 z dnia 12.11.1995
Nasz Kościół
PostWysłany: Nie 17:04, 14 Lut 2010    Temat postu: Kościoły mojego dzieciństwa

Tego lata 1995 r. udałam się w podróż poza granice Polski, do miasta, w którym się urodziłam. Wrażenie jakiego doznałam na widok dawno nie oglądanego Lwowa (ostatni pobyt w 1972 r) było bardzo przykre. Miasto, niegdyś tak piękne, eleganckie i wesołe, zszarzało, znędzniało, straciło swój koloryt i wdzięk.Ale nie o tym chciałam pisać:

Zwiedzać miasto, to przede wszystkim kościoły. Wznoszono je przecież przez całe wieki, upiększając tak z zewnątrz jak i wewnątrz; stanowią one cały przekrój stylów zabytków sztuki architektonicznej, murarskiej, kamieniarskiej, rzeźbiarskiej, malarskiej itd.

A oto w jakim stanie zastałam kościoły mojego dzieciństwa:

Kościół Bernardynów, najpiękniejszy ze wszystkich świątyń lwowskich - perła renesansu zawsze czynny o każdej porze dnia i roku, do którego, nim rozpoczęłam edukację, chodziłam z rodzicami na Msze święte, na majowe nabożeństwa. Moja parafia - obecnie zamieniony na kościół grecko-katolicki. Wnętrze niby bez zmian, ale haftowane ukraińskimi wzorami ręczniki na ołtarzach, przypominają, że to nie mój kościół. Nie powitał mnie też klęczący niegdyś na kolumnie przed kościołem bł. Jan z Dukli - patron Lwowa; podzielił los swych parafian - wygnańców.

Nasz Kościół nr 68 z dnia 12.11.1995

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group